Wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej w sprawie utrudniania kontaktów z dziećmi.
Sygn. akt: I ACa 202/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 lipca 2015r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSA Zbigniew Merchel (spr.)
Sędziowie: SA Małgorzata Idasiak-Grodzińska
SA Dariusz Janiszewski
Protokolant: stażysta Krzysztof Domitrz
po rozpoznaniu w dniu 15 lipca 2015r. w Gdańsku
na rozprawie sprawy z powództwa J. B. (1)
przeciwko J. B. (2)
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku
z dnia 9 grudnia 2014r., sygn. akt I C 597/11
I. zmienia zaskarżony wyrok w całości ten sposób, że :
1. uchyla wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 2 września 2010r. wydany w sprawie sygn. akt I C 427/10 w punktach I. (pierwszym), III. (trzecim) oraz IV. (czwartym) i :
a) zasądza od pozwanej J. B. (2) na rzecz powoda J. B. (1) kwotę 5.000 (pięć tysięcy) złotych, a w pozostałym zakresie powództwo o zapłatę oddala,
b) koszty procesu między stronami wzajemnie znosi,
c) nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku od J. B. (2) i J. B. (1) po 979,50 (dziewięćset siedemdziesiąt dziewięć i 50/100) zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
II. oddala apelację powoda w pozostałym zakresie;
III. koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.
Na oryginale właściwe podpisy.
I ACa 202/15
UZASADNIENIE
Powód J. B. (1) wniósł o zakazanie pozwanej J. B. (2) naruszania jego dóbr osobistych w postaci prawa do utrzymywania kontaktu z jego córkami J. B. (3) i O. B. poprzez zaprzestanie bezprawnego uniemożliwiania powodowi spędzania czasu z jego dziećmi co najmniej w wymiarze i według sposobu wskazanego w orzeczeniach wydanych przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie o sygn. akt II C 2581/08, jak też domagał się zasądzenia od pozwanej kwoty 43.850 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
W uzasadnieniu swych żądań powód wskazał, że jest ojcem małoletnich J. B. (3) i O. B., natomiast pozwana J. B. (2) jest ich matką. Pomiędzy stronami toczy się postępowanie rozwodowe przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w sprawie o sygn. akt II C 2581/08. Do lutego 2009r. strony zamieszkiwały razem i do tego czasu powód miał swobodny kontakt ze swoimi córkami. W toku postępowania rozwodowego, wobec postawy pozwanej, która utrudniała w znaczący sposób kontakt z dziećmi, powód wniósł o udzielenie mu zabezpieczenia poprzez uregulowanie kontaktów z córkami. Jego wniosek został uwzględniony – postanowieniem z dnia 3.06.2008r. Sąd Okręgowy w Gdańsku udzielił powodowi zabezpieczenia regulując jego kontakty z córkami na czas trwania postępowania. Pomimo prawomocnego tytułu zabezpieczenia, precyzyjnie określającego terminy i sposób, w jakich powód mógłby spędzać czas z dziećmi, pozwana stale i uporczywie uniemożliwia mu kontakty z córkami. W związku z zachowaniem pozwanej powód zdecydował się na przymusowe odebranie córek od pozwanej z pomocą kuratora sądowego. Pozwana kilkakrotnie uniemożliwiła kuratorom wykonanie postanowienia Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 19.08.2009r. sygn. akt III RNsm 718/09 nieprawdziwie informując o złym stanie zdrowia młodszej córki. W trakcie niektórych czynności uczestniczyli funkcjonariusze policji.
Wyrokiem z dnia 25.11.2009r. Sąd Okręgowy w Gdańsku rozwiązał związek małżeński powoda i pozwanej bez orzekania o winie stron. Wyrokiem z dnia 25.11.2009r. Sąd Okręgowy orzekł ponadto o władzy rodzicielskiej stron nad ich małoletnimi dziećmi oraz uregulował kontakty powoda z jego córkami. Postanowieniem z dnia 11.03.2010r. Sąd Okręgowy w Gdańsku po raz kolejny udzielił powodowi zabezpieczenia regulując jego kontakty z dziećmi według sposobu i wymiaru określonego w wyroku rozwodowym z dnia 25.11.2009r. Nie bacząc jednak na przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz bez względu na jakiekolwiek prawomocne, bądź nieprawomocne orzeczenia, pozwana trwale i skutecznie uniemożliwia powodowi od ponad roku kontakt z dziećmi, nie tylko osobisty, ale i telefoniczny. Pozwana czasowo zmieniła córkom numery telefonów, następnie zablokowała połączenia przychodzące z zagranicy, co w sytuacji wykonywania przez powoda pracy na statkach dalekomorskich, całkowicie pozbawiło go kontaktu z córkami. Pozwana zmieniła również córkom adresy poczty elektronicznej.
Od lutego 2009r. powód zarówno sam, jak i jego pełnomocnik, podejmowali starania o to, aby pozwana dobrowolnie respektowała dobra osobiste powoda do utrzymywania kontaktów z dziećmi, jak też o to, aby dobrowolnie realizowała postanowienia sądów. Wszystkie powyższe działania okazały się jednak nieskuteczne. Zachowanie pozwanej uprawnia również do przyjęcia, że nadal trwale będzie utrudniać powodowi jakiekolwiek kontakty z dziećmi. Bezprawnie podejmowane przez pozwaną działania negatywnie wpływają na relacje powoda z córkami. Powód zawsze dbał o prawidłowe kontakty z dziećmi, przejawiał dogłębne zainteresowanie sprawami ich nauki i zdrowia.
Ustalając wysokość dochodzonego pozwem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powód odwołał się do realizowanego przez siebie obowiązku alimentacyjnego i wyjaśnił, że przyczyniając się wydatnie do zaspokajania potrzeb rodziny ma prawo oczekiwać, że pozwana będzie respektowała jego prawo do życia rodzinnego, a więc nie będzie mu uniemożliwiać wszelkich form kontaktu z córkami. Choć alimenty nie są żadnym świadczeniem, za które powód może oczekiwać jakiegokolwiek świadczenia wzajemnego, to jednak odpowiedzialność pozwanej za jej bezprawne działania nie może być całkowicie oderwana od wysokości alimentów uiszczanych przez powoda, z których pozwana również korzysta. Stąd domaganie się przez powoda zadośćuczynienie w kwocie równiej połowie uiszczonych przez powoda alimentom, w okresie od grudnia 2008r. do lutego 2010r.
Wyrokiem zaocznym z dnia 02.09.2010r. wydanym w sprawie sygn. akt I C 427/10 Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanej J. B. (2) na rzecz powoda J. B. (1) kwotę 43.850 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, oddalił powództwo w pozostałym zakresie, orzekł o kosztach procesu oraz nadał swemu rozstrzygnięciu rygor natychmiastowej wykonalności.
Wyrok zaoczny z dnia 02.09.2010r. zaskarżyła sprzeciwem pozwana J. B. (2) domagając się jego uchylenia w pkt. I, III i IV oraz oddalenia powództwa w całości. Pozwana zaprzeczyła zarzutom postawionym jej w pozwie, a w szczególności zaprzeczyła, aby bezprawnie naruszyła dobra osobiste powoda. Przyznała, że kontakty powoda z dziećmi zostały uregulowane postanowieniem, a następnie wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku wydanymi w sprawie o rozwód. Pozwana stosowała się do orzeczeń Sądu i w wyznaczonych terminach dzieci były przygotowane do wyjścia. Córki nie chciały jednak opuszczać mieszkania, gdyż czuły się bezpiecznie z matką, a zachowania ojca traktowały jako przejaw agresji. Pomimo tego pozwana namawiała córki do nawiązania kontaktów z ojcem. Z każdej wizyty powoda sporządzany był protokół przez policję oraz kuratorów sądowych, z których wynika, że dzieci nie chciały wychodzić z domu z powodem. Powód w celu egzekucji kontaktów pojawiał się w mieszkaniu pozwanej w asyście policji oraz kuratorów, takie działanie powodowało negatywne nastawienie córek do ojca. Dzieci czuły, że ich ojcu nie zależy na nich, lecz na zanotowaniu przez kuratora kolejnej jego wizyty. Poza wyznaczonymi przez sąd terminami widzeń powód nie wykazywał chęci, ani nie podejmował inicjatywy w celu nawiązania kontaktów z dziećmi. Pozwana zaprzeczyła również, aby blokowała lub zmieniał numery telefonów córek. Zauważyła ponadto, że przedmiotem postępowania może co najwyżej ewentualne naruszenie prawa powoda do kontaktu z córkami, jednak realizacja tego prawa zależy od woli dwóch stron – powoda i jego córek. Brak zgody córek stron na kontakty z powodem wyłącza odpowiedzialność pozwanej. Nie zachodzi bowiem związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanej, a skutkiem w postaci braku kontaktów powoda z dziećmi. Pozwana zakwestionowała ponadto wysokość zadośćuczynienia dochodzonego pozwem kwestionując sposób jego ustalenia, a także możliwość jego zasądzenia w przypadku oddalenia powództwa o ochronę dóbr osobistych.
Wyrokiem z dnia 9 grudnia 2014r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił wyrok zaoczny Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 2 września 2010r. wydany w sprawie o sygn. akt I C 427/10 w punktach I (pierwszym), III (trzecim) oraz IV (czwartym ) i oddalił powództwo o zapłatę oraz orzekł o kosztach zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.097 zł tytułem kosztów sądowych oraz kwotę 2.417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego, jak i nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 1.959 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powód J. B. (1) i pozwana J. B. (2) zawarli związek małżeński w dniu (…) Ze związku małżeńskiego stron pochodzą dwie córki: J. B. (3) urodzona w dniu (…) i O. B. urodzona w dniu (…) Obie córki stron są dziećmi uzdolnionymi, otrzymywały nagrody i wyróżnienia za wyniki w nauce. Obie dziewczynki mają szereg zainteresowań, które rozwiały na zajęciach pozaszkolnych. W 2004r. u młodszej córki stron, O., została zdiagnozowana (…) co wiąże się z koniecznością zapewnienia jej właściwego leczenia i diety.
Pozwana J. B. (2) jest z wykształcenia (…) i prowadzi działalność gospodarczą w formie pracowni projektowej. Powód J. B. (1) ukończył Wyższą Szkołę (…), z wykształcenia jest (…) i pracuje jako (…) w systemie off-shore; 6 tygodni pracy i 6 tygodni urlopu. Na początku strony zamieszkiwały w lokalu położonym w G., a następnie w domu w M. przy ulicy (…) stanowiącym ich współwłasność.
Powód bardzo dobrze realizował się w roli ojca. Podczas pracy na statku utrzymywał z córkami kontakt telefoniczny oraz za pomocą poczty elektronicznej; interesował się ich życiem osobistym, zdrowiem, nauką, pomagał w lekcjach. W trakcie urlopu otaczał córki osobistą pieczą, a w tym odwoził je do szkoły i odbierał po lekcjach, pomagał w nauce, chodził na wywiadówki, uczestniczył w uroczystościach i imprezach szkolnych, uczestniczył we wspólnych zabawach. Dbał o zdrowie córek, potrafił się zająć się leczeniem O., chodził z nią do poradni diabetologicznej, umiał obsługiwać pompę insulinową. Pomimo problemów, jakie zaczęły pojawiać się w związku stron, pozwana pozytywnie oceniała udział i wkład powoda w wychowanie córek i opiekę nad dziećmi. Związek emocjonalny pomiędzy powodem i jego córkami był bardzo silny. Dziewczynki były zawsze radosne, kiedy ojciec odbierał je z zajęć. Cieszyły się z tego, że ojciec śledzi ich postępy w edukacji i angażuje się w życie szkoły. Były wyraźnie przygaszone, gdy ojciec wyjeżdżał do pracy.
W czerwcu 2008r. J. B. (2) wystąpiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku z pozwem o rozwód. W lutym 2009r. pozwana – nie informując powoda – opuściła wraz z córkami dom w M. i przeprowadziła się do G., do swego konkubenta M. S. (1). Od tego czasu powód miał utrudniony kontakt z córkami, aż w końcu jego kontakty z córkami, w tym osobista styczność z nimi, zostały całkowicie zerwane. Zaczęło się od tego, że powód mógł się spotykać z córkami tylko wtedy, gdy pozwana na to zezwoliła. Pozwana kontrolowała pocztę elektroniczną córek, sms-y wysyłane do ojca, dziewczynki nie mogły rozmawiać telefonicznie z ojcem w sposób nieskrępowany. O. dzwoniła do ojca z telefonu koleżanki. Podjęta przez powoda próba nocowania z córkami w domu w M. zakończyła się interwencją policji. Pozwana nie udzielała powodowi informacji na temat córek, nie pozwalała zaopiekować się dziećmi podczas ich choroby. W dniu 10.03.2009r. powód udał się do mieszkania konkubenta pozwanej, aby ustalić przyczynę nieobecności córek w szkole. Pozwana zabroniła jednak pozwanemu zobaczyć się z dziećmi i wówczas doszło do kolejnej interwencji policji. W dniu 27.03.2009r. pozwana złożyła w Szkole Podstawowej nr (…) w G. pisemne oświadczenie, że nie wyraża zgody na odbieranie ze szkoły córki O. B. przez ojca. W związku z zachowaniem pozwanej powód występował w sprawie rozwodowej z wnioskami o udzielenie mu zabezpieczenia kontaktów z córkami. Na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 3.06.2009r. sygn. akt II C 2581/08 J. B. (1) uzyskał prawo spędzania z córkami każdego weekendu poza ich miejscem zamieszkania, a także prawo spędzania z córkami poza ich miejscem zamieszkania okresu od 10.08.2009r. do 1.09.2009r. Na podstawie powołanego postanowienia Sąd Okręgowy zobowiązał J. B. (2)do umożliwienia swobodnych kontaktów małoletnich z powodem i każdorazowo wydawania mu małoletnich w wyznaczonych terminach, a powoda do każdorazowego odbierania i odprowadzania małoletnich do ich miejsca zamieszkania. Postanowieniem z dnia 17.09.2009r. sygn. akta I ACz 1059/09 Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie J. B. (2) na postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 3.06.2009r.
Pozwana nie zastosowała się do obowiązków nałożonych nią postanowieniem z dnia 03.06.2009r. i w rezultacie tego powód nie widział córek od lutego 2009r. Gdy powód zgłaszał się po córki do ich miejsca zamieszkania pozwana nie chciała ich wydać albo nie otwierała drzwi, wobec czego powód o zaistniej sytuacji informował funkcjonariuszy policji. W dniu 14.06.2009r. po przybyciu funkcjonariuszy policji pozwana otworzyła drzwi; dziewczynki oświadczyły jednak, że nie chcą się widzieć z ojcem, gdyż ma się on uspokoić. Pozwana zabraniała córkom utrzymywania kontaktów we wszelkich innych formach. Dziewczynki nie mogły porozmawiać się z ojcem przez telefon, ani odbierać od niego e-maili. W tej sytuacji powód podjął decyzję o wystąpieniu do Sądu Rejonowego w Gdyni z wnioskiem o zarządzenie przymusowego odebrania dzieci przez kuratora sądowego.
Postanowieniem z dnia 19.08.2009r. wydanym w sprawie sygn. akt III RNsm 718/09 Sąd Rejonowy w Gdyni zlecił kuratorowi sądowemu przymusowe odebranie małoletnich J. B. (3) i O. B. od matki J. B. (2)zgodnie z treścią postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 03.06.2009r. sygn. akt II C 2581/08 i wydanie małoletnich ojcu J. B. (1). W dniu 19.08.2009r. o godz. 16.30 kurator rodzinny H. S. udała się w towarzystwie kuratora rodzinnego J. P. oraz funkcjonariuszy policji do miejsca pobytu małoletnich w G.przy ulicy (…). Na miejscu był obecny także powód. Pod wskazanym adresem nikogo nie zastano w związku z tym umówiono się z powodem na 20.08.2009r. na godzinę 9.00. Również w dniu 20.08.2009r. nikogo nie zastano w miejscu zamieszkania dziewczynek. Tego samego dnia kurator H. S. skontaktowała się telefonicznie z pozwaną i umówiła się na spotkanie z nią oraz z dziećmi w ich miejscu zamieszkania na godzinę 15. O terminie spotkania został również powiadomiony powód. W rozmowie z kuratorem dziewczynki stwierdziły, że nie chcą iść do ojca, bo mają do niego żal, że źle traktuje matkę, a ponadto uważają, ze od dłuższego czasu nie panuje on nad swoimi emocjami i boją się go. W przeszłości ojciec był dobrym tatą i chcą, żeby dalej takim był. Chcą z nim kontaktu, ale dopiero po tym, jak zostaną wyjaśnione sprawy między rodzicami. Nie potrafią zapomnieć, że ojciec źle traktował matkę w ich obecności. Pozwana zezwoliła, aby powód wszedł do mieszkania, na co powód nie wyraził jednak zgody i zażądał, aby dzieci zeszły na dół i spotkały się z nim. O. nie chciała jednak spotkać się z ojcem i zaczęła płakać. Nie chciała zejść do ojca mimo, że nakłaniała ją do tego matka. Z powodem spotkała się natomiast J. w obecności kuratora. J. nie chciała się przytulić do ojca i kilkanaście razy powiedziała mu, że nie chce się z nim spotykać do czasu wyjaśnienia spraw między nim a matką. Powiedziała także, że ma do niego żal, że w przeszłości za jego namową musiała okłamywać matkę, aby się z nim spotkać. J. kategorycznie nie wraziła zgody, aby powód zabrał ją samochodem do ich domu. Powód nie zdecydował się, aby zabrać J.przymusowo. Nie było to możliwe wobec O. z uwagi to, że korzystała ona z nowej pompy insulinowej, w której obsłudze została przeszkolona tylko pozwana.
Powód około osiem razy podjął próby przymusowego odebrania dziewczynek z udziałem kuratorów sądowych celem wykonania postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 03.06.2009r. sygn. akt II C 2581/08. Za każdym razem dziewczynki nie chciały się spotkać z ojcem i nie zmieniały zdania także po rozmowach przeprowadzonych przez kuratorów. Miały za złe ojcu to, w jaki sposób traktował ich matkę. Pozwana utrzymywała, że nie sprzeciwia się kontaktom córek z powodem, a nawet je do tego namawia. Powód nie decydował się na siłowe odebranie córek.
W dniu 01.09.2009r. rozmowę z dziewczynkami oraz z pozwaną przeprowadziła terapeuta M. R.zatrudniona w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w G.. Powód nie mógł uczestniczyć w tej rozmowie z uwagi na to, że pozwana i jej partner nie zgodzili się, aby wszedł on do mieszkania. Dziewczynki w rozmowie przeprowadzonej bez udziału matki oświadczyły, że nie wyrażają chęci spotkania się z ojcem. Przyznały, że nie chcą robić przykrości matce.
Do czerwca 2009r. powód odwiedzał O. w szkole, dowiadywał się o jej postępy w nauce. O. cieszyła się ze spotkań z ojcem. W dniu 27.03.2009r. na boisku szkolnym doszło do incydentu pomiędzy powodem a partnerem pozwanej M. S. (1). Szarpiących się i krzyczących na siebie mężczyzn rozdzielił nauczyciel. Świadkami tego zdarzenia była O. oraz uczniowie wychodzący po lekcjach do domu. Na początku września 2009r. O. B. poprosiła wychowawczynię, aby nie pozwoliła ojcu przychodzić do niej do szkoły. Tłumaczyła to tym, że teraz już wie, co wydarzyło się w rodzinie i nie chce się w związku z tym spotykać z tatą. Kiedy powód przychodził do szkoły, reagowała bardzo emocjonalnie, odmawiając jakiegokolwiek z nim kontaktu. Podczas jednej z wizyt doszło pomiędzy powodem a partnerem pozwanej M. S. (1) w szatni szkolnej do sprzeczki i szarpaniny. Świadkami tego zdarzenia byli nauczyciele, inni uczniowie i ich rodzice. O. bardzo przeżyła tę sytuację reagując płaczem. Kolejne starcie obu mężczyzn na terenie szkoły, zaobserwowane przez O. oraz świadków, miało miejsce w dniu 20.01.2010r. Wówczas interweniowała policja. Inni uczniowie w obecności O. zaczęli komentować głośno opisane zdarzenia.
Wizyty powoda w miejscu zamieszkania córek z udziałem kuratora oraz funkcjonariuszy policji pogłębiały niechęć dziewczynek do spotkań z ojcem. Podobnie jak i brak jego zgody na wyrobienie dla nich paszportu.
Postanowieniem z dnia 01.12.2010r. wydanym w sprawie sygn. akt III RNsm 873/10 Sąd Rejonowy w Gdyni zezwolił J. B. (2) na wystąpienie do władz paszportowych o wydanie paszportów dla małoletnich J. B. (3) i O. B. zastępując w ten sposób zgodę ich ojca J. B. (1).
W ferie zimowe w 2009 roku powód wraz z córkami wyjechał do Czech. We W. do samochodu wsiadła I. P.wraz z synem B.. Po dotarcie na miejsce powód zajął jeden pokój ze swą przyjaciółką, a drugi jej syn z dziewczynkami. Powód poprosił córki, aby nie mówiły pozwanej, że ferie spędziły z jego przyjaciółkę i jej synem. Dziewczynki chciały się jednak zachować w porządku wobec matki i poinformowały pozwaną, w jaki sposób spędziły ferie. Powyższe doprowadziło do awantury pomiędzy stronami.
Wyrokiem z dnia 25.11.2009r. wydanym w sprawie sygn. akt II C 2581/08 Sąd Okręgowy w Gdańsku rozwiązał przez rozwód związek małżeński J. i J. B. (2) bez orzekania o winie stron. Powołanym wyrokiem Sąd Okręgowy uregulował wykonywanie przez strony władzy rodzicielskiej nad małoletnimi J. i O. B., ustalił udział stron w kosztach utrzymania i wychowania dzieci oraz w pkt. IV uregulował kontakty powoda z małoletnimi córkami. Sąd Okręgowy ustalił osobistą formę kontaktów powoda z dziećmi (w weekendy, ferie zimowe oraz w wakacje) oraz przyznał mu prawo do swobodnych, codziennych i nieograniczonych kontaktów w formie telefonicznej i za pośrednictwem poczty elektronicznej.
Postanowieniem z dnia 11.03.2010r. wydanym w sprawie II C 2581/08 Sąd Okręgowy w Gdańsku po raz kolejny uregulował tytułem zabezpieczenia kontakty powoda z jego małoletnimi córkami. Postanowienie w tym przedmiocie wydał również Sąd Apelacyjny w Gdańsku w dniu 30.06.2010r. w sprawie o sygn. akt I ACa 519/10.
Wyrokiem z dnia 10.09.2010r. wydanym w sprawie sygn. akt I ACa 519/10 Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelacje obu stron od wyroku rozwodowego Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 25.11.2009r.
W styczniu 2011r. powód zawarł kolejny związek małżeński. W styczniu 2012r. powód został ponownie ojcem.
J. B. (3) ma obecnie 20 lat, O. B. ma obecnie 16 lat.
W oparciu o takie ustalenia Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony oraz zawartych w aktach sprawy II C 2581/08 Sądu Okręgowego w Gdańsku i w aktach spraw III RNsm 119/10, III RNsm 873/10 Sądu Rejonowego w Gdyni. Nie wykorzystał Sąd przy dokonywaniu ustaleń faktycznych pism procesowych przedstawionych przez strony z innych spraw toczących się z ich udziałem traktując je wyłącznie w kategorii stanowiska procesowego reprezentowanego przez strony. Nie wykorzystał ponadto Sąd przedstawionej przez strony opinii RODK z uwagi na to, że przedmiotowa ekspertyza została wydana na potrzeby innego postępowania sądowego i w ramach rozpoznawanej sprawy nie mogła stanowić dowodu z opinii zespołu biegłych. Przedstawione przez strony dokumenty dotyczące ich sytuacji majątkowej oraz pokrywanych wydatków nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu. Nie uwzględnił Sąd protokołów z innych spraw obejmujących zeznania J. B. (3) i O. B. z uwagi na ich uwikłanie w konflikt lojalnościowy oraz negatywny stosunek emocjonalny do powoda i wynikający stąd brak obiektywnej zdolności odtwarzania spostrzeżeń. Dowody z dokumentów – poza wymienionymi wyjątkami -uznane zostały za wiarygodne w całości, albowiem nie budzą one zastrzeżeń co do autentyczności i prawdziwości twierdzeń w nich zawartych, tym bardziej, że żadna ze stron nie negowała ich mocy dowodowej. Wykorzystał ponadto Sąd zeznania powoda oraz świadków W. S., A. A., W. N. którzy towarzyszyli powodowi przy próbach odbioru córek. Za wiarygodne uznał również Sąd zeznania świadków H. W., D. E., D. J., H. S., M. S. (2) i M. R.. W ocenie sądu I instancji nie stanowiły środka dowodowego, na podstawie którego Sąd ustalał podstawę faktyczną swego rozstrzygnięcia zeznania świadka B. B. (2), albowiem jej wiedza o kontaktach powoda z córkami oparta została wyłącznie na podstawie relacji dziewczynek, z pominięciem stanowisko ojca. Nie uwzględnił również Sąd pisma autorstwa tego świadka z dnia 08.03.2010r. skierowanego do Dyrekcji Szkoły Podstawowej Nr (…) w G., do której uczęszczała O. B., wychodząc z założenia, że pismo to stanowi jedynie dokument prywatny, a powołane w nim okoliczności nie zostały potwierdzone w toku postępowania.
Również nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zeznania świadków A. W., W. C. i O. K. i A. S..
Nie uznał Sąd za wiarygodne zeznań świadka M. S. (1) w zakresie opisującym przyczyny niechęci córek nawiązania osobistych kontaktów z powodem. W ocenie Sądu w tej części świadek złożył zeznania celem polepszenia sytuacji procesowej pozwanej, pozostając z nią w faktycznym pożyciu. W pozostałym zakresie zeznania świadka M. S. (1) stanowiły podstawę ustaleń dokonanych w sprawie.
Także zdaniem sądu I instancji zeznania pozwanej J. B. (2) pozbawione były wiarygodności i mocy dowodowej w zakresie dotyczącym opisu kontaktów pomiędzy powodem i córkami, a w szczególności w części dotyczącej przyczyn braku tych kontaktów. Zeznania pozwanej w tym zakresie pozostają bowiem w sprzeczności z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym.
Ustalając podstawę faktyczną rozstrzygnięcia Sąd pominął na podstawie art. 259 pkt. 1 kpc zeznania świadków J. B. (3) i O. B.. Jak wynika to z przekonującej, logicznej oraz opracowanej profesjonalnie opinii biegłej psycholog E. W. zdolność spostrzegania, kodowania i odtwarzania spostrzeżeń jest u córek stron zniekształcona w stopniu wykluczającym uznanie ich za wiarygodnych świadków w sprawie. Powołana opinia biegłej psycholog E. W. nie została skutecznie zakwestionowana przez żadną ze stron, wątpliwości i zastrzeżenia pozwanej zostały wyjaśnione przez biegłą w opinii uzupełniającej, stąd nie zachodziła potrzeba dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego psychologa i uzasadnione było wykorzystanie przez Sąd przedmiotowej ekspertyzy.
Sąd Okręgowy podkreślił, że rozpoznając sprawę na skutek sprzeciwu wniesionego przez pozwaną od wyroku zaocznego z dnia 02.09.2010r. sygn. akt I C 427/10 przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu stało się jedynie roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 43.850 zł. Zaskarżony wyrok uprawomocnił co do jego pkt. I, w którym oddalone zostało żądanie ochrony dóbr osobistych w formie zgłoszonego roszczenia o charakterze niemajątkowym.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego wywołanego sprzeciwem od wyroku zaocznego z dnia 2.09.2010r. doszedł Sąd do przekonania, że również nie zasługuje na uwzględnienie roszczenie wywodzone przez powoda z treści art. 448 kc.
Sąd wskazał, że naruszenia dobra osobistego rozumianego jako prawa podmiotowego osoby fizycznej dopuszcza się każdy, kto w takie dobro chronione konkretną normą prawa lub zasadami współżycia społecznego godzi w sposób bezprawny. Z przepisu art. 24 kc wynika domniemanie bezprawności, a zatem na pokrzywdzonym ciąży jedynie obowiązek wykazania naruszenia bądź zagrożenia konkretnego dobra osobistego, zaś sprawca by uwolnić się od odpowiedzialności musi wykazać okoliczności wyłączające bezprawność swojego zachowania.
Dobra osobiste, ujmowane są w kategoriach obiektywnych, jako wartości o charakterze niemajątkowym, ściśle związane z człowiekiem, decydujące o jego bycie, pozycji w społeczeństwie, będące wyrazem odrębności fizycznej i psychicznej oraz możliwości twórczych, powszechnie uznanych w społeczeństwie i akceptowane przez system prawny. Nierozerwalne związanie tych wartości, jako zespołu cech właściwych człowiekowi, stanowiących o jego walorach, z jednostką ludzką wskazuje na ich bezwzględny charakter, towarzyszący mu przez całe życie, niezależnie od sytuacji w jakiej znajduje się w danej chwili. Katalog dóbr osobistych, wymienionych w art. 23 kc, pozostających pod ochroną prawa cywilnego jest otwarty. Nie ma też podstaw do przyjęcia, że wszystkie prawa podmiotowe o randze konstytucyjnej lub ustawowej powinny być chronione za pomocą środków wskazanych w art. 24 kc (uchwała SN z dnia 19.11.2010r. III CZP 79/10).
W kontekście powyższych wyjaśnień sąd I instancji stwierdził, że wymienione w uzasadnieniu pozwu prawo do życia rodzinnego i utrzymywania kontaktów z dziećmi nie stanowią samoistnego dobra osobistego podlegającego ochronie na podstawie art. 24 i art. 448 kc. Prawo do życia rodzinnego jest zbiorem uprawnień wynikających z pokrewieństwa, powinowactwa, czy też faktycznego pożycia i jako takie nie podlega samoistnej ochronie przy wykorzystaniu przepisów art. 23 i 24 kc. Nie ma również potrzeby kreowania na potrzeby rozstrzyganej sprawy dobra osobistego w postaci prawa rodzica do kontaktów z dziećmi, gdyż tak określone prawo, mające wystarczającą ochronę w innych ustawach, ,,dotykałoby” sfery zewnętrznej relacji zachodzącej pomiędzy bliskimi, a nie świata uczuć, emocji i sfery psychiki. Na podstawie okoliczności ujawnionych w toku postępowania przyjąć zatem należało, że przedmiotem ochrony cywilnoprawnej może być co najwyższej dobro osobiste powoda w postaci więzi emocjonalnej łączącej go z córkami J. i O. B..
W sprawie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu naruszonych dóbr osobistych powód J. B. (1) objął ostatecznie przedmiotem swego żądania okres od lutego 2009r. do 15.02.2010r. Jak ustalił to Sąd Okręgowy, w okresie wyznaczonym przez tak zakreślone ramy czasowe, pozwana godziła w dobro osobiste powoda w postaci łączącej go z córkami więzi uczuciowej ograniczając kontakty osobiste powoda z dziećmi, a także kontakty realizowane telefonicznie i przy wykorzystaniu elektronicznych form komunikacji, a następnie doprowadziła do całkowitego zerwania tych kontaktów. Pozwana J. B. włączyła córki w konflikt osobisty z powodem, a następnie niepotrzebnie uwikłała córki w konflikt lojalnościowy. Pozwana nie respektowała prawa powoda jako ojca do kontaktów z córkami, a następnie nie stosowała się do postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 03.06.2009r. sygn. akt II C 2581/08 regulującego w trybie zabezpieczenia kontakty powoda z dziećmi. Zachowanie pozwanej, bezprawne i zawinione, spowodowało, że dziewczynki solidaryzując się z matką, nie chciały się spotykać z powodem i utrzymywać z nim jakichkolwiek kontaktów.
Nie ulegało wątpliwości Sądu Okręgowego, że na skutek zerwania kontaktów z córkami powód doznał w analizowanym okresie krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych. Świadczą o tym wiarygodne zeznania powoda oraz podejmowane przez niego wszelkie legalne formy nawiązania kontaktu z córkami, a w ostateczności wystąpienie o pomoc do organów Państwa. Cierpienie emocjonalne powoda nie uległo wygaszeniu wraz z upływem czasu, a potęgowało je dodatkowo zachowanie pozwanej, która w roli ojca swych córek upatrywała aktualnego partnera. Przedstawione okoliczności co do zasady uzasadniałyby zatem poszukiwanie przez powoda ochrony prawnej, jaką zapewnia art. 448 kc, tym bardziej, że pozwana nie zdołała obalić domniemania bezprawności swego zachowania, które w dodatku było zawinione. Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika przecież, że do czasu wydania przez Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowienia z dnia 3.06.2009r. regulującego kontakty powoda z dziećmi, pozwana w ogóle nie chciała wydać dziewczynek powodowi mimo, że darzyły one jeszcze ojca uczuciem i cieszyły się ze spotkań z nim, a po wydaniu zarządzenia tymczasowego pozwana tak uwikłała dzieci w konflikt z powodem, że te już w ogóle nie chciały się z nim spotykać.
Zgodnie z art. 448 kc w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W judykaturze przyjmuje się, że uwzględnienie roszczeń z art. 448 kc ma charakter fakultatywny, a więc nie muszą być one zasądzone mimo spełnienia przesłanek ustawowych. Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych. Na podstawie art. 448 kc kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego. Fakultatywny charakter zadośćuczynienia za krzywdę („sąd może także przyznać”) nie oznacza dowolności organu stosującego prawo co do możliwości korzystania z udzielonej mu kompetencji. Odmowa przyznania zadośćuczynienia musi być uzasadniona konkretnymi okolicznościami rozstrzyganej sprawy.
Odmawiając przyznania powodowi zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 kc Sąd kierował się następującymi argumentami:
1. Charakterem rozpoznawanej sprawy stanowiącej w istocie dalszy ciąg trwającego sporu rodzinnego. Konflikty rodzinne powinny być rozstrzygane przy wykorzystaniu środków prawnych przewidzianych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym; w przeciwnym razie niemal każdemu sporowi rodzinnemu rozstrzyganemu na drodze sądowej mógłby towarzyszyć spór o ochronę naruszonych dóbr osobistych, co stwarzałoby niebezpieczeństwo nadużywania prawa do sądu i nie byłoby zgodne z zasadami współżycia społecznego;
2.Zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego utwierdzi jego córki w przekonaniu, że powód jest osobą gnębiącą ich matkę, a ponadto żąda zawrotu uiszczonych alimentów, skoro ich wysokość stała się miernikiem wysokości dochodzonego roszczenia. W obliczu zupełnie zerwanych kontaktów będzie to kolejny argument dla córek powoda, aby w przyszłości nie odnawiać z ojcem jakichkolwiek relacji;
3. Powód wystąpił z pozwem o zapłatę zadośćuczynienia w obliczu bezsilności w realizowaniu kontaktów z córkami swojej oraz organów Państwa. Jak wyjaśnił to w piśmie procesowym z dnia 25.08.2010r. (k. 77-80) ,, Ilość i skala naruszeń dóbr powoda jest na tyle znacząca i długotrwała, że powód nie widzi innej możliwości uzyskania ochrony swych praw rodzicielskich, niż w niniejszym procesie. Wszelkie próby wyegzekwowania kontaktów z córkami na gruncie prawa rodzinnego i opiekuńczego pozostają bezskuteczne, w tym również wskutek bezsilności organów egzekucyjnych państwa. Wydaje się, że sposób zachowania samej pozwanej przemawia za przyznaniem powodów słusznego zadośćuczynienia, albowiem taka forma represji ekonomicznej może w końcu zmusić pozwaną do respektowania praw drugiego rodzica małoletnich córek J. i O. B.”. Jak wyjaśnił przekonująco Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 13.06.2014r. (I ACa 176/14 LEX Nr 1489038) roszczenie wynikające z art. 448 kc nie powinno być traktowane jako mające charakter lub choćby tylko aspekt penalny (represyjny). Jego rola polega na złagodzeniu skutków negatywnych doznań, wynikających z naruszenia dóbr osobistych. Dlatego, oceniając zarówno możliwość zasądzenia, jak i wysokość odpowiedniej sumy pieniężnej, sąd musi wziąć pod uwagę kompensacyjny – a nie represyjny – charakter zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę w żadnym razie nie może realizować funkcji sankcji majątkowej. Ponadto nieefektywność organów Państwa w egzekucji orzeczenia sądowego ustalającego kontakty rodzica z dzieckiem nie może powodować uruchomienia skutecznej ochrony prawnej wywodzonej z przepisów regulujących dobra osobiste;
4. Celem zadośćuczynienia z art. 448 kc jest realizacja funkcji kompensacyjnej, a w tym udzielenie pokrzywdzonemu satysfakcji. Powód jest osobą majętną i bardzo dobrze zarabiającą. Zadośćuczynienie pieniężne nie zmniejszy, ani nie wygasi bólu, jakiego doznał na skutek utraty kontaktu z córkami.
5. Dobro osobiste w postaci więzi emocjonalnej łączącej osoby bliskie stanowi splot relacji zachodzących między tymi osobami. Skoro J. i O. B. nie chcą utrzymywać kontaktów z ojcem, co prawda na skutek bezprawnego i zawinionego zachowania pozwanej, to w takiej sytuacji przyznanie powodowi zadośćuczynienia z art. 448 kc jest tym bardziej niecelowe.
Mając zatem na uwadze przedstawione ustalenia oraz poczynione na ich podstawie rozważania Sąd na mocy art. 347 kpc uchylił wyrok zaoczny z dnia 9.12.2014r. w pkt. I, III oraz IV i oddalił powództwo o zapłatę zadośćuczynienia uznając je za niezasadne. Orzekając o kosztach sąd miał na względzie, że w sprawie zapadł wyrok zaoczny. Przyjął jednak, że pozwana wykazała, że jej niestawiennictwo na rozprawie, po przeprowadzeniu której został wydany wyrok zaoczny, było niezawinione, stąd na podstawie art. 348 kpc, art. 98 § 1 i 3 kpc, art. 108 § 1 kpc oraz zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy oraz zasadą kosztów celowych Sąd zasądził na jej rzecz od powoda kwotę 1.092 zł tytułem opłaty uiszczonej od sprzeciwu oraz kwotę 2.417 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Koszty zastępstwa procesowego obejmuję opłatę skarbową od pełnomocnictwa procesowego w wysokości 17 zł oraz wynagrodzenie adwokackie w wysokości 2.400 zł ustalone na podstawie § 2 ust. 1 i 2, § 4 ust. 1, § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (j.t. Dz. U. z 2013 roku, poz. 461). O nieuiszczonych w sprawie kosztach sądowych, obejmujących wynagrodzenie biegłej, orzekł Sąd jak w pkt. III wyroku na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. Dz. U. z 2010r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.).
Apelację od tego orzeczenia wywiódł powód, który wyrok sądu I instancji zaskarżał w całości. Orzeczeniu temu zarzucał :
1. naruszenie prawa materialnego w postaci art. 448 w zw. z art. 24 § 1 w zw. z art. 23 Kodeksu cywilnego poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na:
a) uznaniu, że pomimo ustalenia, iż w danej sprawie doszło do zawinionego oraz bezprawnego naruszenia dobra osobistego, skutkującego wyrządzeniem krzywdy pokrzywdzonemu, polegającej na doznaniu przez pokrzywdzonego bólu oraz cierpień emocjonalnych, Sąd orzekający może swobodnie odmówić zasądzenia na rzecz pokrzywdzonego, od sprawcy, zadośćuczynienia z tytułu bezprawnego oraz zawinionego naruszenia jego dobra osobistego,
b) odmowie objęcia ochroną cywilnoprawną dóbr osobistych w przypadku, gdy naruszenie jest związane z trwającym między stronami konfliktem rodzinnym, podyktowanej tym, że udzielenie ochrony cywilnoprawnej dobrom osobistym w tego rodzaju sprawach stwarzałoby w analogicznych sprawach niebezpieczeństwo nadużywania prawa do sądu oraz byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co stanowi w rezultacie odmowę udzielenia ochrony cywilnoprawnej w oparciu o przesłanki negatywne nieznane ustawie i nie znajdujące oparcia w przepisach powszechnie obowiązujących,
c) uznaniu, że zadośćuczynienie, o którym mowa w powołanych wyżej przepisach ma jedynie funkcję kompensacyjną i nie może pełnić równolegle w sposób choćby uzupełniający funkcji prewencyjno – represyjnej,
d) uznaniu, że zasądzenie zadośćuczynienia, o którym mowa w powołanych wyżej przepisach jest niecelowe, gdy skutek bezprawnego i zawinionego naruszenia przez sprawcę dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej łączącej osoby bliskie utrzymuje się,
e) uznaniu, że odmowa przyznania zadośćuczynienia, o którym mowa w powołanych wyżej przepisach może być oparta na subiektywnym przekonaniu Sądu orzekającego o hipotetycznym wpływie jaki może wywrzeć zasądzenie zadośćuczynienia na relacje dzieci z ojcem,
f) uznaniu, że przyznanie zadośćuczynienia, o którym mowa w powołanych wyżej przepisach uzależnione jest od sytuacji majątkowej pokrzywdzonego,
co w rezultacie skutkowało nieprawidłowym zastosowaniem przez Sąd I instancji powołanych wyżej przepisów, polegającym na bezpodstawnej odmowie przyznania powodowi zadośćuczynienia pomimo ustalenia, że pozwana w sposób bezprawny oraz zawiniony naruszyła dobro osobiste powoda w postaci łączącej go z córkami więzi uczuciowej, zaś skutkiem tego naruszenia było doznanie przez powoda krzywdy, bólu oraz cierpień emocjonalnych,
2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy w postaci art. 316 § 1 w zw. z art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym oraz nieznajdującym oparcia w materiale dowodowym wzięciu za podstawę zaskarżonego wyroku hipotetycznego stanu rzeczy, który nie istniał w chwili zamknięcia rozprawy poprzez wskazanie, że zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego może w przyszłości stanowić argument dla córek powoda do nieodnawiania jakichkolwiek relacji z ojcem, co zdaniem Sądu I instancji stanowiło jedną z podstaw uzasadniających odmówienie przyznania powodowi zadośćuczynienia w niniejszej sprawie,
3. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy w postaci art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że powód jest osobą majętną i bardzo dobrze zarabiającą, pomimo stwierdzenia przez Sąd I instancji, że przedstawione przez strony dokumenty dotyczące ich sytuacji majątkowej oraz pokrywanych wydatków nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu oraz nieprzeprowadzenia w tym zakresie przez Sąd I instancji jakiegokolwiek dalszego postępowania dowodowego, gdy tymczasem dokonana w ten sposób uznaniowa ocena sytuacji majątkowej powoda stanowiła jedną z przyczyn uzasadniających, zdaniem Sądu I instancji, odmowę przyznania powodowi zadośćuczynienia w niniejszej sprawie,
4. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy w postaci art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że powód dochodzi zadośćuczynienia w niniejszym postępowaniu w celu represyjnym, a nie w celu kompensacyjnym, zaś ustalenie to nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym, przy czym dokonana w ten sposób uznaniowa ocena stanowiła jedną z przyczyn uzasadniających, zdaniem Sądu I instancji, odmowę przyznania powodowi zadośćuczynienia w niniejszej sprawie,
5. naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 328 § 2 w związku z art. 233 Kodeksu postępowania cywilnego poprzez nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, które w istocie nie zawiera prawidłowego wyjaśnienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia oraz nie wskazuje dowodów, na których Sąd I instancji oparł się ustalając, że:
a) zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego może w przyszłości stanowić argument dla córek powoda do nieodnawiania jakichkolwiek relacji z ojcem;
b) powód jest osobą majętną i bardzo dobrze zarabiającą,
c) powód dochodzi zadośćuczynienia w niniejszym postępowaniu w celu represyjnym, a nie w celu kompensacyjnym.
W związku z powyższym apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez utrzymanie w mocy wyroku zaocznego Sądu Okręgowego w Gdańsku Wydział I Cywilny z dnia 2 września 2010 roku, w sprawie o sygn. akt I C 427/10 w punktach I (pierwszym), III (trzecim) oraz IV (czwartym), i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwana w odpowiedzi na apelację wnosiła o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przypisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje :
Apelacja powoda w części była uzasadniona.
Zgodnie z art. 382 k.p.c. postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy. Stosując się do tej zasady, tzw. apelacji pełnej, należy stwierdzić, że obowiązkiem sądu drugiej instancji było nie tylko rozpoznanie samej apelacji, lecz ponowne merytoryczne rozpoznanie sprawy w granicach zaskarżenia. Tak więc wydane orzeczenie musiało opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych. Mając na uwadze ekonomikę procesową sąd II instancji pragnie wskazać, że wydane przez siebie orzeczenie oparł na prawidłowo dokonanych ustaleniach faktycznych sądu I instancji, które to ustalenia aprobuje i przyjmuje za własne. Mając to na uwadze sąd drugiej uznał za zbyteczne ich powtarzanie. Natomiast sąd apelacyjny nie podzielił w części rozważań prawnych, w szczególności w zakresie zastosowania art. 448 k.c., o czym w dalszej części uzasadnienia.
Poza tym sąd II instancji pragnie wskazać, że rozpoznaje sprawę w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.). Użyte w przepisie sformułowanie, że sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę „w granicach apelacji”, oznacza, iż sąd ten rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia. W niniejszej sprawie te granice wyrażały się w rozpoznaniu sprawy co do odmowy zasadności zasądzenia od pozwanej na rzecz powoda kwoty żądanego zadośćuczynienie. Brak zaskarżenia przez pozwaną wyroku sądu I instancji skutkował tym, że sąd nie mógł orzekać na niekorzyść powoda (art. 384 k.p.c.). Stąd ustalenia co do naruszenia przez pozwaną dóbr osobistych powoda, w takim zakresie jak uczynił to sąd I instancji, musiało się ostać i nic w tym zakresie nie zmieniało tu stanowisko pozwanej wyrażone w odpowiedzi na apelację, gdzie temu przeczyła.
W tym stanie rzeczy należało przyjąć, ze w okresie wyznaczonym przez zakreślone w pozwie ramy czasowe (od lutego 2009r. do 15 lutego 2010r.), pozwana godziła w dobro osobiste powoda w postaci łączącej go z córkami więzi uczuciowej ograniczając kontakty osobiste powoda z dziećmi, a także kontakty realizowane telefonicznie i przy wykorzystaniu elektronicznych form komunikacji doprowadzając do całkowitego zerwania tych kontaktów. Na skutek zerwania kontaktów z córkami powód doznał w analizowanym okresie krzywdy, bólu i cierpień emocjonalnych.
W związku z powyższym w sprawie ocenie podlegała jedynie kwestia zastosowania żądanych przez powoda środków ochrony. Przy czym, wobec oddalenia w wyroku zaocznym żądań powoda o charakterze niemajątkowym i niezaskarżenia tego orzeczenia przez powoda, do rozstrzygnięcia pozostała jedynie zasadność żądania majątkowego – zasądzenia na jego rzecz zadośćuczynienia, które sąd I instancji też oddalił.
W apelacji postawiono zarówno zarzuty naruszenia prawa procesowego, jak i materialnego. W związku z tym w pierwszym rzędzie należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego.
Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutu dopuszczenia się przez sąd I instancji naruszenia art. 328 § 2 w zw. z 233 § k.p.c. poprzez nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Przepis art. 328 § 2 k.p.c., którego naruszenie zarzuca apelant, stanowi że uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarogodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Apelujący podnosi, że Sąd Okręgowy, uzasadniając rozstrzygnięcie nie wskazał dowodów w oparciu o które dokonał ustaleń. Zarzut ten nie znajduje jednak uzasadnienia w okolicznościach sprawy, albowiem podnoszone w apelacji argumenty dotyczące wskazanego naruszenia nie dotyczą ustaleń fatycznych a wniosków jakie z tych ustaleń sąd I instancji wyciągnął.
Za zasadny uznał sąd II instancji zarzut naruszenia przepisów postępowania – art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że powód jest osobą majętną i bardzo dobrze zarabiającą. Po pierwsze okoliczność ta faktycznie, jak wywodzi apelujący, nie została zbadana przez sąd I instancji i nie ma potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Po drugie, sytuacja majątkowa pokrzywdzonego jest bez znaczenia dla możliwości domagania się przez niego możliwości naprawienia krzywdy w formie majątkowej.
Zasadnie też zarzucał apelujący, że sąd I instancji naruszył art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym przyjęciu, że powód dochodzi zadośćuczynienia w niniejszym postępowaniu jedynie w celu represyjnym, a nie w celu kompensacyjnym. Taki wniosek sądu I instancji nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym w niniejszej sprawie materiale dowodowym. Całokształt okoliczność niniejszej sprawy w sposób jednoznaczny wskazuje, że niniejsze postępowanie zmierzało do uzyskania przez powoda skompensowania krzywdy wyrządzonej mu przez pozwaną, uzyskania satysfakcji za naruszenie jego dóbr osobistych, co mógł uzyskać jedynie na drodze postępowania sądowego, gdzie początkowo zgłaszał zarówno żądania zaprzestanie bezprawnego naruszania jego dóbr jak zasądzenia zadośćuczynienia.
Za zasadny uznać należało też zarzut naruszenia przez sąd I instancji przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy w postaci naruszenia art. 316 § 1 w zw. z art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie, polegające na dowolnym oraz nieznajdującym oparcia w materiale dowodowym wzięciu za podstawę zaskarżonego wyroku hipotetycznego stanu rzeczy, który nie istniał w chwili zamknięcia rozprawy poprzez wskazanie, że zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego może w przyszłości stanowić argument dla córek powoda do nieodnawiania jakichkolwiek relacji z ojcem, co w ocenie Sądu I instancji stanowiło jedną z podstaw uzasadniających odmówienie przyznania powodowi zadośćuczynienia w niniejszej sprawie. Powyższe stwierdzenie Sądu I instancji ma charakter dowolny i nie ma oparcia w jakimkolwiek materiale dowodowym. Stanowisko Sądu I instancji świadczy o tym, że za podstawę odmowy zasądzenia zadośćuczynienia powodowi w zaskarżonym wyroku wziął hipotetyczny stan rzeczy, który nie istniał w chwili zamknięcia rozprawy, co naruszało art. 316 k.p.c. Przepis ten wymaga do wydania wyroku uwzględnienie stanu rzeczy istniejące w chwili zamknięcia rozprawy, a więc uwzględnienia faktów wynikających z przeprowadzonego postępowania dowodowego. Podstawą wyroku nie mogą być zatem przypuszczenia nieznajdujące oparcia w materiale dowodowym.
Za zasadne uznał sąd II instancji co do zasady dopuszczenie się przez sąd I instancji naruszenie prawa materialnego w postaci art. 448 w zw. z art. 24 § 1 w zw. z art. 23 kc. Zarówno polegającej na błędnej wykładni, jak i błędnym zastosowaniu.
Zdaniem sądu II instancji nie ulega wątpliwości, że główną rolą zadośćuczynienia określonego w art. 448 k.c. jest funkcja kompensacyjna. Jednakże nie można zgodzić się z dokonaną przez Sąd I instancji interpretacją, iż nie może ono pełnić równolegle, choćby uzupełniająco roli represyjno – prewencyjnej. Naprawienie krzywdy ma dwie funkcje kompensacyjną i represyjno – prewencyjną. Takie okoliczności towarzyszące wyrządzeniu krzywdy, jak rozmiar i intensywność doznanej krzywdy są charakterystyczne dla funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia. Natomiast takie okoliczności, które nie są związane z subiektywnymi, ale potwierdzonymi przez sąd, odczuciami psychicznymi i moralnymi pokrzywdzonego, a także ewentualnie z oceną sądu co do stopnia negatywnego odbioru czynu przez społeczeństwo, jak i stopień i intensywność zawinienia osoby wyrządzającej krzywdę, są charakterystyczne dla funkcji prewencyjno-represyjnej. Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę moralną ma znaczenie podstawowe. To zaś powoduje, iż sąd po zbadaniu, czy krzywda miała miejsce w następstwie naruszenia dobra osobistego, jaki był jej rozmiar ze względu na krąg odbiorców oraz skutki, czy możliwe jest jej naprawienie w drodze niepieniężnej, oraz czy zachodzi potrzeba jej naprawienia w postaci zadośćuczynienia pieniężnego – obowiązany jest ustalić, jaka kwota byłaby odpowiednia w tym zakresie. Funkcja prewencyjno-represyjna nie może wypierać funkcji kompensacyjnej zadośćuczynienia, lecz ją jedynie uzupełniać, „wzbogacać” o wymiar ogólnospołeczny. Z odmową zasądzenia zadośćuczynienia z przyczyn niezwiązanych z funkcją kompensacyjną, lecz wyłącznie prewencyjno-represyjną mamy do czynienia wówczas gdy odmowa taka następuje np. ze względu na minimalny stopień zawinienia czy znikomą „szkodliwość społeczną” popełnionego przez naruszyciela czynu. Zdaniem sądu II instancji w niniejszej sprawie takie okoliczności nie zachodziły.
Zdaniem sądu II instancji nie można stronie odmówić objęcia ochroną cywilnoprawną dóbr osobistych w przypadku, gdy naruszenie jest związane z trwającym między stronami konfliktem rodzinnym, czym też uzasadniał sąd I instancji oddając powództwo wywodząc, że udzielenie w takich sytuacjach ochrony cywilnoprawnej dobrom osobistym w tego rodzaju sprawach stwarzałoby w analogicznych sprawach niebezpieczeństwo nadużywania prawa do sądu oraz byłoby sprzeczne z zasadami współżycia. Przytoczona wyżej argumentacja Sądu I instancji nie może uzyskać aprobaty. Przeciwko kierunkowi wykładni jaki prezentował sąd I instancji przemawia treść art. 23 k.c., zgodnie z którym dobra osobiste człowieka,[…] pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Już zatem z powyższego zapisu wynika, że nieuprawnioną należy uznać interpretację wskazującą, że roszczenia powstałe na skutek sporu o charakterze rodzinnym nie mogą być rozstrzygane w oparciu o art. 448 w zw. z art. 24 § 1 w zw. z art. 23 k.c., albowiem zastosowanie tych przepisów jest rzekomo wyłączone z uwagi na charakter sprawy na mocy przepisów zawartych w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym (dalej k.r.o.). Przepisy k.r.o. nie stanowią lex specialis w stosunku do przepisów k.c.dotyczących ochrony dóbr osobistych, wobec powyższego mogą być one równolegle stosowane.
Zasadnie też zarzucał powód, że nie było celowe zasądzanie zadośćuczynienia, albowiem stan braku kontaktów jego z dziećmi nadal się utrzymuje. Zdaniem sądu taki stan rzeczy tym bardziej powinien uzasadniać zasądzenie zadośćuczynienia, o ile został wywołany zachowaniem pozwanej. Należy pokreślić, że w myśl art. 24 § 1 k.c. w zw. 448 k.c. zadośćuczynienie może być przyznane już za samo naruszenie dóbr osobistych i nie jest istotne trwanie tego stanu w chwili orzekania, a jedynie wysokość zadośćuczynienia zależy od rozmiaru naruszenia.
Co do odmowy przyznania zadośćuczynienia opartego na subiektywnym przekonaniu sądu orzekającego o hipotetycznym wpływie jaki może wywrzeć zasądzenie zadośćuczynienia na relacje dzieci z ojcem, sąd II instancji wypowiedział się już przy omawianiu naruszenia przepisów proceduralnych. Podobnie ocenił sąd II instancji okoliczność sytuacji majątkowej pokrzywdzonego.
Za zasadne uznał sąd II instancji zarzucane naruszenie prawa materialnego, które doprowadziły Sąd Okręgowy do przyjęcia istnienia podstaw do odstąpienia od możliwości zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego w przedmiotowej sytuacji.
Na wstępie wskazać należy, że art. 24 k.c. daje wyraz dążeniu do pełnego naprawienia krzywdy moralnej – tak dalece, jak to jest możliwe. Z tym jednak, iż krzywdę moralną – szkodę niemajątkową naprawia się jednak w polskim systemie prawa, zgodnie z przyjętym stanowiskiem przede wszystkim poprzez środki ochrony niemajątkowej ukierunkowane na usunięcie skutków wyrządzonej czynem bezprawnym krzywdy. Kwestia naprawienia krzywdy za naruszenie dóbr osobistych w formie majątkowej nie była w prawodawstwie tak oczywista. Kwestię zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych uregulowano dopiero w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 zd. ostatnie k.c., który obecną postać uzyskał w wyniku nowelizacji dokonanej przez art. 1 pkt 20 ustawy z dnia 23 sierpnia 1996 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 114, poz. 542). W pierwotnym brzmieniu art. 448 k.c. nie przewidywał w ogóle możliwości zasądzenia na rzecz poszkodowanego zadośćuczynienia pieniężnego. Zdaniem sądu II instancji użyty w art. 448 zwrot „sąd może…” jest bliski znaczeniowo zwrotowi „sąd orzeka”. Stąd sąd może odmówić zasądzenia sumy pieniężnej tylko wtedy, gdy stwierdzi – w oparciu o zobiektywizowane kryteria – że nie zachodzi potrzeba zadośćuczynienia za krzywdę moralną poprzez jej zrekompensowanie odszkodowaniem pieniężnym. Swoboda decyzji sądu przy takim rozumieniu nie odnosi się do tego, czy zasądzić, czy odmówić zasądzenia, lecz do oceny tego, czy zadośćuczynienie pieniężne jest w danej sytuacji odpowiednim sposobem rekompensaty krzywdy moralnej, czy też przeciwnie – istnieją dostateczne możliwości naprawienia krzywdy w drodze zastosowania środków ochrony niemajątkowej.
W niniejszej sprawie, zdaniem sądu II instancji, z uwagi na zaistniałą sytuację procesową powodowi obecnie pozostało jedynie uzyskanie rekompensaty krzywdy w drodze zastosowania środków ochrony majątkowej (mimo stwierdzonego naruszenia dóbr osobistych jego roszczenia niemajątkowe zostały oddalone w wyroku zaocznym).
Oceniając więc obecnie żądanie powoda, uznając je za usprawiedliwione w zasadzie, należało dokonać jego analizy i oceny w zakresie wysokości. Sąd II instancji nie podziela stanowiska że sumą odpowiednią jest zadośćuczynienie w kwocie równiej połowie uiszczonych przez powoda alimentów w okresie od grudnia 2008r. do lutego 2010r. O sumie odpowiedniej decyduje rodzaj naruszonego dobra, zakres i intensywność naruszenia, rozmiar doznanej krzywdy, albowiem one wypełniają kompensacyjny charakter zadośćuczynienia.
Zdaniem sądu II instancji pozwana naruszyła jedno z podstawowych dóbr osobistych człowieka w postaci więzi rodzicielskiej (tu łączącej powoda z jego córkami). Jest to więź szczególna, której naruszenie wiąże się ze znacznym cierpieniem psychicznym. W przypadku powoda tym większym, że jako marynarz był z przyczyn naturalnych pozbawiony tej więzi na bieżąco, a więc gdy przypływał do kraju tym bardziej jej potrzebował. Z drugiej strony należało uwzględnić fakt, że przedmiotem ochrony został objęty tylko pewien wycinek czasowy tych więzi, kiedy powód był ich pozbawiony działaniami pozwanej (zgodnie z żądaniem pozwu od lutego 2009r. do 15 lutego 2010r.).
Zważywszy na opisane wyżej przesłanki uregulowane w art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., warunkujące zasadność i wysokość zadośćuczynienia w świetle naruszeń wykazanych w sprawie, Sąd Apelacyjny uznał za adekwatną do rozmiaru krzywdy i uzasadnioną kryteriami obiektywnymi kwotę 5000 zł na rzecz powoda. W ocenie Sądu II instancji wskazana kwota spełnia swój kompensacyjny walor, rekompensując niematerialną szkodę powoda, stanowiąc odczuwalną ekonomicznie wartość. Wyższa suma dochodzona przez skarżącego, opiewająca 43.850 zł jest wygórowanym żądaniem, wykraczającym poza opisywane kryteria subiektywne i obiektywne.
Stosownie do powyższego Sąd Apelacyjny na skutek apelacji powoda dokonał zmiany zaskarżonego orzeczenia na podstawie art. 347 k.p.c. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c., natomiast w zakresie, w jakim apelacja była bezzasadna oparto się na regulacji art. 385 k.p.c.
Zmiana orzeczenia i uwzględnienie w części żądania pieniężnego spowodowało konieczność modyfikacji rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Ostatecznie żądania powoda, choć uzasadnione co do zasady zostały uwzględnione jedynie w nieznacznej części. W tym stanie rzeczy, tak do postępowania I instancyjnego, jak i postępowania II instancyjnego, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne przyjąć zasadę wzajemnego zniesienia kosztów (art. 100 zd. 1 k.p.c.).